Co dzieje się ze skórą której nie chronimy przed słońcem? Czyli dlaczego warto stosować kremy z filtrem SPF
Czy regularnie pamiętasz o ochronie przeciwsłonecznej? Zostajesz w cieniu w upały, nosisz okulary, nakrycia głowy, nakładasz krem z filtrem? Wiele z nas taką ochronę stosuje przy największym nasłonecznieniu, ale gdy zamiast żaru z nieba pojawiają się po prostu ciepłe promienie, często zapominamy o wymienionych sposobach. Niestety nie jest to najlepsza droga dla zdrowia Twojej skóry.
Kremy z filtrem SPF przeważnie są najmniej lubianym i najrzadziej stosowanym elementem ochrony przeciwsłonecznej, bo kojarzą nam się z niewygodą - ciężkimi, pastowatymi konsystencjami, szczypaniem w oczy, zapychaniem, czy spływaniem i tworzeniem smug.
Obecnie mamy jednak już znacznie szerszy wybór, technologia idzie do przodu, dzięki czemu na rynku jest obecnych wiele ciekawych, nie tylko skutecznych, ale także przyjemnych w użyciu kremów UV. O ochronie warto pamiętać nie jedynie podczas najgorszego skwaru i 2 tygodni urlopu, choć to wtedy jest szczególnie potrzebna. Odpowiedzmy sobie na pytanie dlaczego oraz co się dzieje, gdy o ochronie nie pamiętamy!
Oparzenia słoneczne jako konsekwencja pomijania ochrony przeciwsłonecznej
Bezpośrednim, mocno odczuwalnym skutkiem braku ochrony przeciwsłonecznej może być oparzenie słoneczne. Pojawia się, gdy skóra przyjmie za dużą dawkę promieniowania jak na swoje możliwości i dochodzi w niej do uszkodzeń. Uszkodzone komórki uwalniają m.in. histaminę, dochodzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych, zaczerwienienia i stanu zapalnego. Może pojawić się też obrzęk, a przy poważniejszym stopniu oparzenia, pojawiają się pęcherze, czy nawet gorączka oraz nudności.
Warto wspomnieć, że na skórze mogą zauważalne być również objawy przypominające oparzenie także w skutek m.in. picia herbatek z dziurawca, przyjmowania niektórych antybiotyków, leków moczopędnych, czy przeciwzapalnych, a nawet spryskiwania się perfumami zawierającymi olejki eteryczne z cytrusów. Dzieje się tak przez reagowanie promieni słonecznych ze wspomnianymi substancjami i działanie toksyczne uszkadzające komórki. Jeśli musimy przyjmować fototoksyczne leki, jedynie rygorystyczna ochrona przeciwsłoneczna będzie tutaj wyjściem. Dobrze być więc świadomym czy przyjmowane przez nas leki bądź suplementy reagują na promienie UV (sprawdź ulotki leków, zapytaj swojego lekarza).
Ekologiczny krem z filtrem mineralnym SPF 35 przeciwstarzeniowy, Wooden Spoon 50 ml
Pogorszenie problemów skórnych a promieniowanie UV
Przy braku odpowiedniej ochrony UV dość szybko możemy zauważyć także pogorszenie naszych problemów skórnych. Jak wspomnieliśmy wyżej, pod wpływem słońca rozszerzają się naczynia krwionośne i powstaje rumień. To szczególnie problematyczne dla skór płytko unaczynionych, na których naturalnie już się taki rumień pojawia, a tym bardziej dla osób z trądzikiem różowatym. Słońce jest jednym z głównych czynników zaostrzających toczący się u nich stan zapalny i należałoby pamiętać o silnej ochronie. Będzie ona jeszcze ważniejsza przy takiej chorobie jak toczeń rumieniowaty, gdzie skóra jest szczególnie nadwrażliwa na światło.
Skóra stara się bronić przed słońcem, więc zaczyna szybko produkować więcej komórek naskórka i się pogrubiać. Dzięki temu do jej żywych warstw dotrze mniej promieni, ale my możemy zostać z suchą, szorstką i czasem łuszczącą się skórą. Takie pogrubienie będzie równie niekorzystne przy cerach już suchych, co trądzikowych - w tym przypadku może jeszcze łatwiej dochodzić do czopowania ujść gruczołów łojowych, powstawania zaskórników, a następnie stanów zapalnych i wyprysków.
Drugą reakcją obronna jest produkcja melaniny, barwnika dającego nam opaleniznę. W rzeczywistości opalenizna jest więc wołaniem skóry o ograniczenie ekspozycji na słońce! Zwłaszcza jeśli mamy tendencję do przebarwień typu melazma lub po wypryskach pozostają nam przebarwienia pozapalne w postaci różowych plamek, to z czasem melanocyty będą nadprodukować barwnik, a kolejne ekspozycje na słońce będą powodowały pogłębianie się zmian. Stosowanie m.in. filtra jest wtedy niezbędne w terapii przeciwprzebarwieniowej.
Nowotwory skóry a nadmierna ekspozycja na słońce
Wiemy, że UV przyczynia się do powstawania nowotworów skóry. Szczególnie dużo przypadków nowotworów jest m.in. w Australii. Mieszka tam wiele osób z jasną skórą, czyli małą ilością ochronnej melaniny. Przebywają one często na słońcu, pod szerokością geograficzną, gdzie warstwa ozonowa blokująca część promieniowania została scieńczona. Im bliżej równika i im wyżej nad poziomem morza się znajdujemy, tym więcej promieni dociera do skóry.
Powtarzające się uszkodzenia skóry oznaczają także uszkodzenia komórek i mutacje DNA prowadzące do nowotworzenia. Są szczególnie niebezpieczne w przypadku dużych ilości pieprzyków, mogących złośliwieć do bardzo niebezpiecznego czerniaka - zwłaszcza jeśli doznajemy częstych oparzeń, m.in. w dzieciństwie.
Właśnie w Australii przeprowadzono trwające aż 15 lat badanie na blisko 2 tysiącach osób. Przy regularnym stosowaniu SPF 15 przez 4,5 roku, a następnie obserwacji, po latach zauważono zmniejszenie liczby przypadków raka kolczystokomórkowego, czerniaka a także powstawania nowych pieprzyków oraz rogowacenia słonecznego. Samo rogowacenie to widoczne i wyczuwalne pod palcami pogrubienie skóry o szorstkiej fakturze, z którego z czasem także mogą rozwijać się nowotwory. (1)
Szybsze starzenie skóry a brak stosowania ochrony UV
Słońce jest głównym czynnikiem zewnętrznym przyspieszającym starzenie skóry! Starzenie naturalne, czyli chronologiczne przebiega przez zanikanie różnych procesów - wolniejszą produkcję kolagenu, słabsze gojenie, mniejsze natłuszczenie skóry, jej ścieńczenie. Jednak starzenie powodowane UV polega na procesach przerostowych - pogrubieniu naskórka, przeroście gruczołów łojowych, gromadzeniu zniszczonej elastyny, powstaniu głębszych zmarszczek i przebarwień.
Niechroniona skóra wygląda znacznie gorzej, widoczne są na niej wspomniane objawy, co można zauważyć m.in. na popularnym już zdjęciu kierowcy ciężarówki. Jedna strona twarzy była chroniona we wnętrzu kabiny, a druga wystawiona na działanie UV. Gołym okiem widać, jak mocno się różnią (2):
Oczywiście także sprawdzono jak stosowanie filtra wpłynęłoby na starzenie skóry. W omawianym wcześniej badaniu nowotworów skóry u części ochotników przez 4,5 roku obserwowano również starzenie. Okazało się, że u osób stosujących krem z filtrem, po tym czasie nie zauważono nowych oznak starzenia! (1)
W kolejnym badaniu zauważono jeszcze coś ciekawszego. Po roku codziennej aplikacji filtra SPF 30 u 32 kobiet o jasnej skórze w wieku 40-55 lat na podstawie oceny dermatologa oraz zdjęć porównawczych: nie zaobserwowano nowych zmian, ale nawet zanotowano poprawę wcześniej istniejących - redukcję drobnych zmarszczek, poprawę kolorytu oraz tekstury. Można powiedzieć, że ochrona przeciwsłoneczna pozwala nie tylko na opóźnienie starzenia, ale i regenerację już widocznych jego objawów. (3)
Dlatego…
Zdecydowanie warto pamiętać o ochronie przeciwsłonecznej! Pomoże Ci uniknąć nieprzyjemnych oparzeń, pogorszenia problemów skórnych, spowolni powstawanie objawów starzenia oraz zmniejszy ryzyko rozwoju nowotworów.
Ta ochrona to nie tylko filtry, ale cały szereg zachowań, o których także wspominamy przy okazji tekstu nt. wyboru kremu z filtrem do ciała ( Jak wybrać najlepszy naturalny krem z filtrem SPF do ciała ) . Polecamy również nasz przewodnik po wysokości SPF oraz rodzajach filtrów, gdzie poznasz zalety i wady kremów mineralnych i chemicznych ( Jak wybrać najlepszy krem z filtrem do twarzy)
We wspomnianych tekstach mamy już kilka poleceń kremów z filtrem, ale chcemy Ci jeszcze przypomnieć o dwóch bardzo komfortowych hitach w swoich kategoriach :)
Pierwsza propozycja to kategoria polskich kosmetyków naturalnych – eeny meeny ochronny krem z pigmentem wyrównującym koloryt skóry lub wersja bezbarwna. Do wyboru jest również mniejsza lub większa pojemność 50/100 ml. To filtr mieszany, mineralno-chemiczny o bardzo wysokiej ochronie SPF 50 z dodatkiem antyoksydantów chroniących przed wolnymi rodnikami i wpływem środowiska.
Wersja barwiona pięknie wygląda na skórze, nie obciąża nawet cer w stronę tłustszych i działa równocześnie odżywczo. Wymaga jednak nieco wprawy w aplikacji, by się nie rolowała - najlepiej najpierw rozsmarować, a potem wklepać produkt.
Duży krem z filtrem Ochronny krem do twarzy SPF 50 UVA UVB Eeny Meeny 100 ml
Jeśli jesteś fanką pielęgnacji azjatyckiej, to proponujemy Daily go-to sunscreen SPF 50 od Purito. Jednym z głównych składników stosowanych przez markę jest wąkrotka azjatycka i tutaj również jej nie zabrakło. Dzięki temu krem działa również łagodząco, antyoksydacyjnie i lekko antybakteryjnie. Pozostawia na skórze świetlisty film o nieco mokrym wykończeniu i nawilżających oraz odżywczych właściwościach. Świetnie spisze się przez cały rok na suchych skórach, a w chłodniejsze miesiące u każdego.
Krem z filtrem przeciwsłonecznym SPF 50 Daily Go To Sunscreen Purito 60 ml
Udało nam się Ciebie przekonać, że ochrona przeciwsłoneczna jest warta zachodu? Daj znać!
Przeczytaj także:
Wpływ długotrwałego stresu na skórę i organizm. Jak sobie z nim radzić?
Sen a uroda. Jak brak snu wypływa na organizm i urodę? Sposoby na dobry sen
Źródła:
1 - Iannaconne M.: Effects of sunscreen on skin cancer and photoaging, 2011
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1111/phpp.12109
2 - zdjęcie z https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/nejmicm1104059
3 - Randhawa M. i inni: Daily Use of a Facial Broad Spectrum Sunscreen Over One-Year Significantly Improves Clinical Evaluation of Photoaging, 2016